piątek, 30 sierpnia 2013

Rozdział X

- Wstawajcie ! Już Boże Narodzenie ! Prezenty ! - Obudził ich krzyk Molly.
- Ciszej tam, ja tu próbuje spać ! - Odkrzyknął George.
- Śpi to się w nocy ! - Usłyszeli - Wstawać !
Dziewczyna półprzytomna zwlekła się z łóżka za nią Fred. Oczywiście, wyścig do łazienki wygrała Ona, więc dopiero po jakiejś godzinie, wszyscy byli gotowi. Zeszli na dół.
- No co ? Nie cieszycie się ? Święta są ! - Arthur spojrzał na nich.
- Oj cicho - Żona uderzyła męża ścierką. - Pewnie jesteście głodni, siadajcie.
- Mamoo ! Mogę dzisiaj spać na kanapie ? Bo oni strasznie długo w nocy rozmawiali.. - spytał półprzytomny chłopak.
-  No ja mam nadzieję, że TYLKO rozmawiali.. - Odezwał się Ron, gryząc kanapkę.
- A co boisz się że zostaniesz wujkiem ? W tak młodym wieku.. Naucz się lepiej jeść normalnie.- Zaśmiała się rudowłosa.
- Oj przestańcie ! Cieszmy się że Fred znalazł miłość życia ! - Żartobliwie stwierdził ich Ojciec. - A tak właściwie, Samantho wracając do Mugoli to ... - przerwał Fred.
- Nie widzisz jak ona się stresuje ?
- Zamknij się - Dziewczyna delikatnie szturchnęła chłopaka.
- Ej za co ? Bo nie dostaniesz prezentu !
- Za jajeczko . A Pff .. Łaski nie robisz ..
Po skończonym śniadaniu, zaczęło się odpakowywanie prezentów. Dziewczyna dostała ich około dwunastu.. Uroki spędzania świąt a tak dużym gronie. Rodzice, jak zwykle, dali jej bon do centrum handlowego.. Każdy by się cieszył, lecz to oznacza iż nie wiedzą czym się interesuje.  Fred dużego pluszowego  misia, ona zaś podarowała mu błyskawicę. Miotła jak miotła, jemu przecież się przyda. Oprócz tego sporo biżuterii i słodyczy. Najbardziej jednak, zastanawiał ją otrzymany poprzedniego dnia prezent od Blaise'a.. Ale no cóż. Wrócą do szkoły, to się go spyta. Ginny, dostała od niej perfumy podobnie jak Molly, tylko oczywiście inne. A Ron i George ? Nie zasłużyli.. A tak serio pierwszemu podarowała książkę '' Jak się zachować w towarzystwie czarodziejów '' to mu się na pewno przyda. Drugiemu zaś jakiś dziwny zegarek.. Sama nie wiedziała dokładnie co w nim wyjątkowego.
Dzień minął bardzo szybko.. Nawet aż za bardzo.. Wszyscy śmiali się, wyłupiali. Jak w normalnej rodzinie. No właśnie NORMALNEJ. U niej w domu tak nie było.. Niestety..
Wieczorem wysłała list do rodziców, potwierdzający że wpadnie do nich nazajutrz z chłopakiem.. Miała nadzieję że go zaakceptują.. Tak jak jego rodzice ją..
- Idziemy spać ? - spytała chłopaka
- No wiesz .. George śpi na dole więc nie musimy..
- Ty to masz tylko jedno w głowie... - położyła się obok niego.
- Już mówiłem, jestem tylko zwyczajnym nastolatkiem.
- Tya .. Zwyczajnym.. Jakoś tego nie widać - zaśmiała się.
- Menda.
- Miło mi. Ja Samantha.
- To miało być zabawne ?
- A nie było ?
- A idź ty.
- Nie mam zamiaru się włóczyć po nocy..
- No też racja.. Mogliby cię zjeść .. DEMENTORZY.
- No zapewne.. Bo oni tylko czekają na to aż wyjdę na dwór.
- Hę .. A jeśli tak ? - podniósł się i usiadł obok niej.
- Ty lepiej bój się jutra.. Bo mogą cię dopaść.
- Niby gdzie ?
- U mnie w domu.
- Aaa że niby rodzice ?
- A ty myślałeś że kto ?
- Ja nie myśle ..
- Wiem o tym kotek. Tymczasem idę spać bo rano trzeba wstać..
- I do teściów zapierdalać ..
- No dokładnie. Dobranoc.
- Ej ! Bo ja dzisiaj tylko jednego buziaka od ciebie dostałem .. - zesmucił się
Usiadła obok niego - Kocham cię - Zaczęła go namiętnie całować i ściągać koszulkę.
- Mrrr .. - Na chwilę oderwał od niej usta, i zaczął zdejmować bluzkę, po chwil rozpinał jej stanik, ta oczywiście go powstrzymała. - Ej dlaczego nie mogę ?
- Po prostu nie chcę. Zrozum.
- No dobrze .. Przepraszam..
- Ej nie masz za co.. - Usiadła mu na kolanach i mocno przytuliła..- poleciała jej łza.
Otarł ją.. - Co jest ?
- Nic.. Kocham cię.
- Ja ciebie też, ale nie chcę żebyś była smutna..
- Nie jestem ! - Spojrzała mu w oczy - Jestem szczęśliwa.. Nawet nie wiesz jak bardzo głuptasie !
- No mam taką nadzieję - położył ją na łóżku, i się obok niej. - Dobranoc kwiatuszku.
- Dobranoc kochanie. - Wtuliła się w niego i zasnęła ...

________________________________________________________________________________

3 komentarze:

Unknown pisze...

Wspaniałe tylko krótkie ale tak to boskie!

Unknown pisze...

Kiedy kolejny rozdział? Czekam czekam i nie mogę się doczekać :)

Unknown pisze...

Kiedy rozdział?